Wiadomości

Słupsk - ukradli mi samochód… a może sam dałem?

Data publikacji 22.04.2009

Ukradli mi samochód - taką wersję przedstawił słupszczanin zawiadomiony przez Policję o tym, że w jego samochodzie zatrzymany został pijany kierowca. Jak się później okazało właściciel samochodu sam przekazał kluczyki pojazdu swojemu koledze, który następnie nie zatrzymał się do kontroli drogowej i uciekając przed mundurowymi uderzył samochodem w budynek mieszkalny. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.

Ukradli mi samochód - taką wersję przedstawił słupszczanin zawiadomiony przez Policję o tym, że w jego samochodzie zatrzymany został pijany kierowca. Jak się później okazało właściciel samochodu sam przekazał kluczyki pojazdu swojemu koledze, który następnie nie zatrzymał się do kontroli drogowej i uciekając przed mundurowymi uderzył samochodem w budynek mieszkalny. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.

W środę po południu policjanci ruchu drogowego słupskiej komendy, na ulicy Piłsudskiego zauważyli opla vectrę, którego sposób jazdy i prędkość wzbudzały podejrzenie, iż kierowca może być nietrzeźwy. Kierowca ten widząc patrol ruchu drogowego dający znak do zatrzymania, gwałtownie przyspieszył. Nie zatrzymał się do kontroli drogowej i brawurowo zaczął uciekać w stronę ulicy Sobieskiego. Na podwójnej ciągłej mijał samochody, a wysepkę oddzielającą kierunki jazdy, minął z lewej strony pod prąd. Swoja ucieczkę zakończył kilkadziesiąt metrów wjeżdżając autem w budynek mieszkalny. Kierowca zatrzymany przez Policjantów wydmuchałâ€™ ponad promil alkoholu. Okazało się że nie ma także uprawnień do kierowania. Jak się później okazało samochód nie jest jego własnością , a kluczyki chwilę wcześniej przekazał mu znajomy z pracy. Tej wersji wyparł się prawowity właściciel samochodu. Wyparł się znajomości z 24-letnim mieszkańcem Dębnicy Kaszubskiej i przed policjantami oskarżał go o kradzież jego pojazdu. Obrót sprawy zmienił się, gdy przyszło przelać swoje oskarżenia na protokół.

Teraz śledczy ustalą okoliczności tego zdarzenia, a sprawcy grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.

  • Zdjecie
Powrót na górę strony