Wiadomości

Kościerzyna, Wejherowo- poszukiwania dzieci zakończone sukcesem

Data publikacji 25.05.2009

17-letni mieszkaniec powiatu kościerskiego oraz dwaj bracia w wieku 9 i 11 lat z Wejherowa wyszli wczoraj ze swoich domów i zaginęli. Zaraz po otrzymaniu zgłoszeń funkcjonariusze z komend w Kościerzynie i Wejherowie wspólnie z innymi służbami zaczęli ich szukać. W obu akcjach wzięło udział kilkudziesięciu policjantów. 17-latek odnalazł się 6 km od domu. W przypadku dwóch braci okazało się, że bez zgody rodziców postanowili spędzić noc pod gołym niebem. Na szczęście dzieci odnaleziono całe i zdrowe.

17-letni mieszkaniec powiatu kościerskiego oraz dwaj bracia w wieku 9 i 11 lat z Wejherowa wyszli wczoraj ze swoich domów i zaginęli. Zaraz po otrzymaniu zgłoszeń funkcjonariusze z komend w Kościerzynie i Wejherowie wspólnie z innymi służbami zaczęli ich szukać. W obu akcjach wzięło udział kilkudziesięciu policjantów. 17-latek odnalazł się 6 km od domu. W przypadku dwóch braci okazało się, że bez zgody rodziców postanowili spędzić noc pod gołym niebem. Na szczęście dzieci odnaleziono całe i zdrowe.

Wczoraj policjanci z komend powiatowych w Kościerzynie i Wejherowie niezależnie od siebie poszukiwali zaginionych młodych osób.

Około godz.: 16.50. kościerscy policjanci dostali informację o zaginięciu 17-letniego mieszkańca miejscowości Lipusz-Bałachy. Przestraszona matka prosiła o interwencję ponieważ chłopak jest osobą niepełnosprawną i niezdolną do samodzielnego funkcjonowania. Policjanci natychmiast zaczęli działać. Ustalili, że tuż przed godz.: 16.00. 17-latek razem ze swoim o rok starszym bratem wybrał się na przejażdżkę po pobliskich polach i kompleksach leśnych. Starszy z braci jechał motorowerem, młodszy - rowerem. Po przyjechaniu do miejsca zamieszkania 18-latek stwierdził, że zgubił brata.

17-latka szukali policjanci, strażacy oraz okoliczni mieszkańcy. Przeczesywali bardzo rozległy i niebezpieczny teren, z licznymi bagnami i oczkami wodnymi. Na szczęście chłopak odnalazł się cały i zdrowy. Był w odległości 6 km od domu, całkowicie zdezorientowany i wystraszony.

Do drugiego zdarzenia doszło w Wejherowie. Dzisiaj w nocy do dyżurnego komendy zgłosili się zaniepokojeni rodzice 9 i 11-latka. Z przekazanych przez nich informacji wynikało, że chłopcy wyszli z domu przed godz.: 17.00. Mieli pójść do swojej babci, która mieszka w pobliżu. Na miejsce nie dotarli. Zaraz po zgłoszeniu do poszukiwań przystąpili funkcjonariusze z grupy patrolowo-interwencyjnej. Po 2 godzinach poszukiwań ogłoszono alarm dla wszystkich policjantów komendy. Do poszukiwań wykorzystano psy służbowe. Chłopców znaleziono dzisiaj rano, ok. godz.: 7.30. Byli na terenie ogródków działkowych. Spali w zaroślach owinięci w dywan. Policjantom powiedzieli, że urządzili sobie biwak.

  • Zdjecie
  • Zdjecie
Powrót na górę strony