Wiadomości

Gdańsk - nie zatrzymał się do kontroli i spowodował wypadek

Data publikacji 25.05.2009

Za spowodowanie wypadku drogowego oraz złamanie zakazu sądowego odpowie 40-letni gdańszczanin. Mężczyzna wsiadł za kółko swojego renault pomimo ciążącego na nim zakazu prowadzenia pojazdów. Następnie nie zatrzymał się do kontroli drogowej i przejechał przez wysepkę oddzielającą pasy ruchu niszcząc stojące na niej znaki. Podczas dalszej ucieczki przed radiowozem mężczyzna zjechał na pas ruchu przeciwnego i zderzył się z prawidłowo jadącą skodą.

Za spowodowanie wypadku drogowego oraz złamanie zakazu sądowego odpowie 40-letni gdańszczanin. Mężczyzna wsiadł za kółko swojego renault pomimo ciążącego na nim zakazu prowadzenia pojazdów. Następnie nie zatrzymał się do kontroli drogowej i przejechał przez wysepkę oddzielającą pasy ruchu niszcząc stojące na niej znaki. Podczas dalszej ucieczki przed radiowozem mężczyzna zjechał na pas ruchu przeciwnego i zderzył się z prawidłowo jadącą skodą.

Wczoraj przed godz.: 22.00 policjanci ruchu drogowego zauważyli kierującego renault, który nie zatrzymał się na czerwonym świetle na skrzyżowaniu ulic Jagiellońskiej i Dąbrowszczaków. Funkcjonariusze zareagowali natychmiast i pojechali za kierowcą, dając mu znaki świetlne i dźwiękowe do zatrzymania. Kierowca nie dostosował się jednak do poleceń policjantów i jechał dalej zygzakiem po całej szerokości ulicy.

W pewnym momencie na ul. Kołobrzeskiej kierujący renault przejechał przez wysepkę drogową niszcząc stojące na niej znaki drogowe. Następnie 40-latek wjechał na pas ruchu przeciwnego i zderzył się czołowo ze skodą, którą jechała 69-letnia gdańszczanka. Kobieta ze złamaniem prawej nogi trafiła do szpitala. 40-letni gdańszczanin został przewieziony do szpitala ze złamanym obojczykiem. Jak się okazało na mężczyźnie ciążył zakaz prowadzenia pojazdów, obowiązujący go do 2013 roku.

Za spowodowanie wypadku grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat. Kierowanie pojazdem mechanicznym pomimo zakazu sądowego, to czyn zagrożony taką samą karą.
Powrót na górę strony