Wiadomości

CZY RZECZYWIŚCIE TZW.

Data publikacji 19.10.2009

Czytając artykuły prasowe pt. Handel punktami karnymi kwitnie”, czy też Daj stówkę i oddaj mi punkt”, zamieszczone na łamach Dziennika Bałtyckiego”, rzeczywiście można by odnieść wrażenie, że osoby ogłaszające się w internecie i deklarujące przejęcie na siebie za opłatą punkty karne za przekroczenie dozwolonej prędkości mogą pozostawać bezkarne. Nic jednak bardziej złudnego i mylnego.

Czytając artykuły prasowe pt. Handel punktami karnymi kwitnie”, czy też Daj stówkę i oddaj mi punkt”, zamieszczone na łamach Dziennika Bałtyckiego”, rzeczywiście można by odnieść wrażenie, że osoby ogłaszające się w internecie i deklarujące przejęcie na siebie za opłatą punkty karne za przekroczenie dozwolonej prędkości mogą pozostawać bezkarne. Nic jednak bardziej złudnego i mylnego.

Czytając artykuły prasowe pt. Handel punktami karnymi kwitnie”, czy też Daj stówkę i oddaj mi punkt”, zamieszczone na łamach Dziennika Bałtyckiego”, rzeczywiście można by odnieść wrażenie, że osoby ogłaszające się w internecie i deklarujące przejęcie na siebie za opłatą punkty karne za przekroczenie dozwolonej prędkości mogą pozostawać bezkarne. Nic jednak bardziej złudnego i mylnego. Na zdjęciu z fotoradaru możemy zobaczyć samochód, numer rejestracyjny, wizerunek kierującego (jeśli zdjęcie pochodzi z fotoradaru nowej generacji), datę i godzinę zdarzenia, miejsce popełnienia wykroczenia, prędkość z jaką jechał kierujący oraz prędkość dozwoloną na określonym odcinku. Dzięki tym informacjom przy zastosowaniu podstawowych technik operacyjnych, Policja jest w stanie ustalić, gdzie w czasie gdy zostało zarejestrowane wykroczenie znajdowała się osoba przyznająca się do jego popełnienia. Wspomniane publikacje prasowe, to nic innego jak zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, i tak też ich treści są przez Policję traktowane. Komendant Wojewódzki Policji w Gdańsku generał Krzysztof Starańczak polecił dogłębnie analizować każdy przypadek, który zdaniem funkcjonariuszy budzi wątpliwości i może nosić znamiona przestępstwa poprzez najzwyklejsze poświadczenie nieprawdy.

Przypominamy, że przestępstwo takie znajduje swoje odzwierciedlenie w przepisach kodeksu karnego i przewiduje karę nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Powrót na górę strony