SPRAWCA ZDARZENIA NA KARWINACH ZATRZYMANY
Data publikacji 19.11.2009
Wczoraj gdyński sąd zadecydował o aresztowaniu 32-letniego mieszkańca Gdyni, który 16 listopada br. na Karwinach dokonał rozboju na 40-letnim mężczyźnie. Sprawca najpierw go pobił, a następnie zabrał 100 zł.
Pobity mężczyzna parę godzin później zmarł w szpitalu. 32-latkowi może grozić kara do 12 lat pozbawienia wolności.
W poniedziałek około godz. 18:00 mieszkaniec ul. Korzennej zauważył w wolnostojącym śmietniku leżącego mężczyznę. Był on pobity, ale wykazywał oznaki życia. Wezwane na miejsce pogotowie przewiozło pokrzywdzonego do szpitala, gdzie po kilku godzinach zmarł.
Gdyńscy policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Sprawdzali i analizowali każdy wątek. Już na drugi dzień po zdarzeniu kryminalni z komendy mieli podejrzenia co do 32-letniego mieszkańca Gdyni, który niedawno opuścił zakład karny. Przebywał w nim za dokonanie rozboju.
Ich przypuszczenia były trafne. Okazało się, że mężczyźni wspólnie spożywali alkohol. Nagle jeden z nich chcąc odebrać drugiemu pieniądze zaczął go bić i kopać do nieprzytomności. Kopał tak zaciekle, że złamał sobie kość piszczelową. Następnie zabrał 40-latkowi 100zł., a jego dowód osobisty zniszczył i wyrzucił do kosza.
W środę mężczyzna usłyszał zarzut popełnienia rozboju i uszkodzenia ciała. Wczoraj natomiast decyzją sądu został on aresztowany na trzy miesiące.
Sprawa z Karwin cały czas jest jeszcze prowadzona i ostateczna kwalifikacja prawna czynu będzie znana po uzyskaniu wyników badań sekcji zwłok mężczyzny. Wówczas zostanie ustalona bezpośrednia przyczyna zgonu.
Za dokonanie rozboju grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
W tym jednak przypadku, z uwagi na kryminalną przeszłość, 32-latkowi może grozić kara nawet do 18 lat pozbawienia wolności.