Wiadomości

ŻART DOPROWADZIŁ ICH DO SĄDU

Data publikacji 08.12.2009

Do sądu rodzinnego trafi sprawa 3 nieletnich mieszkańców powiatu nowodworskiego, którzy w listopadzie br. bezzasadnie zaalarmowali pracowników pogotowia ratunkowego. Trzej chłopcy telefonicznie wezwali karetkę do rzekomego mężczyzny, który wchodząc do mieszkania przewrócił się. Kiedy ekipa ratunkowa przyjechała pod wskazany adres, na miejscu zastała tylko rozbawioną młodzież.

Do sądu rodzinnego trafi sprawa 3 nieletnich mieszkańców powiatu nowodworskiego, którzy w listopadzie br. bezzasadnie zaalarmowali pracowników pogotowia ratunkowego. Trzej chłopcy telefonicznie wezwali karetkę do rzekomego mężczyzny, który wchodząc do mieszkania przewrócił się. Kiedy ekipa ratunkowa przyjechała pod wskazany adres, na miejscu zastała tylko rozbawioną młodzież.

Policjanci prewencji kryminalnej nowodworskiej jednostki ustalili i dotarli do trójki nieletnich, którzy w połowie listopada br. swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem wywołali niepotrzebne czynności ekipy miejscowego pogotowia ratunkowego.

Chłopcy przebywając w klatce schodowej jednego z osiedlowych bloków postanowili urządzić sobie żarty i fałszywie zaalarmować służby ratownicze. Dzwoniąc na numer alarmowy powiadomili dyspozytorkę pogotowia o tym, że byli świadkami jak nietrzeźwy mężczyzna mieszkający w bloku wszedł do swojego mieszkania i przewracając się w progu stracił przytomność. Kiedy na miejsce przybyła załoga ratownicza - zastała tam tylko rozbawioną młodzież nieświadomą konsekwencji swojego nieodpowiedzialnego zachowania.

Okazało się, że chłopcy nie mieli świadomości, że taka zabawa mogła zakończyć się tragicznie dla osoby, która w tym czasie mogła potrzebować niezwłocznej pomocy lekarskiej.

Sprawą zajmie się teraz sąd rodzinny. Niewykluczone również, że rodzice chłopców będą musieli pokryć koszty zbędnego wyjazdu karetki pogotowia.
Powrót na górę strony