Wiadomości

UWAŻAJ DO JAKIEGO SAMOCHODU WSIADASZ

Data publikacji 21.12.2009

Nietypową interwencję przeprowadzili wczoraj wieczorem bytowscy policjanci. Otrzymali oni zgłoszenie o włamaniu do volkswagena passata, z którego zginęło radio i torebka. Szybko okazało się jednak, że do przestępstwa nie doszło, a rzekoma pokrzywdzona przez przypadek… wsiadła do innego samochodu, który akurat był otwarty.

Nietypową interwencję przeprowadzili wczoraj wieczorem bytowscy policjanci. Otrzymali oni zgłoszenie o włamaniu do volkswagena passata, z którego zginęło radio i torebka. Szybko okazało się jednak, że do przestępstwa nie doszło, a rzekoma pokrzywdzona przez przypadek… wsiadła do innego samochodu, który akurat był otwarty.

Wczoraj przed godziną 22.00 dyżurny bytowskiej komendy odebrał zgłoszenie o włamaniu do volkswagena passata. Z samochodu miał zginąć radioodtwarzacz i torebka. Dyżurny na miejsce zdarzenia skierował patrol.

Policjanci ustalili, że pokrzywdzona przyjechała do Bytowa w odwiedziny do znajomej. Auto zaparkowała przed domem koleżanki. Po spotkaniu wsiadła do samochodu i stwierdziła, że w pojeździe nie ma radia i torebki. Natychmiast zadzwoniła na policję.

Już po chwili okazało się, że do kradzieży jednak nie doszło. Mundurowi zauważyli, że kobieta siedzi w oplu astrze, a zgłoszenie dotyczyło volkswagena passata, który zapakowany był za oplem.

Jak się okazało kobieta przez przypadek otworzyła opla i wsiadła do nie należącego do niej samochodu. Z jej volkswagena nic nie zginęło. O całym zdarzeniu powiadomiony został właściciel opla, który zamknął swój samochód.
Powrót na górę strony