Wejherowo - krewki narzeczony”
Data publikacji 08.01.2009
Wczorajszej nocy policjanci z wejherowskiej komendy zatrzymali 20-latka, który groził pobiciem ojcu swojej koleżanki, gdy ten chciał ją zabrać do domu. Ze złości pobił mu także reflektory w samochodzie.
Za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Za zniszczenie mienia oraz groźby karalne grozi mu kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Wczorajszej nocy mieszkaniec Wejherowa wyszedł z domu w poszukiwaniu swojej 17-letniej córki. Dziewczyna nie wróciła do domu w wyznaczonym czasie.
Po krótkich poszukiwaniach dziewczynę znalazł na ul. Rzeźnickiej w towarzystwie 20-letniego kolegi. Gdy podszedł do córki i próbował ją zaprowadzić do samochodu, 20-latek zaszedł go od tyłu i zaatakował kopiąc w plecy. Potem podszedł do samochodu pokrzywdzonego i nogą zbił dwa przednie reflektory. Następnie uciekł wraz z 17-latką.
Ojciec dziewczyny poszedł kilka ulic dalej i zauważył policyjny patrol. Opowiedział policjantom o tym, co się przed chwilą wydarzyło. Policjanci natychmiast ruszyli na poszukiwanie sprawcy oraz córki pokrzywdzonego. W tym czasie mężczyzna udał się do Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie, aby złożyć zawiadomienie o przestępstwie. W międzyczasie krewki młodzian zadzwonił do taty swojej dziewczyny i jeszcze groził mu pobiciem.
Policyjny patrol zauważył na ul. Wałowej idącego mężczyznę wraz z jakąś kobietą. Na widok patrolu para ta zaczęła uciekać. Policjanci udali się za nimi w pościg. Mężczyzna próbował ukryć się na jednym z podwórek na ul. Wałowej. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę i jego 17-letnią dziewczynę.
Nieletnia została przekazana ojcu. Natomiast 20-latek został osadzony w policyjnym areszcie. Za zniszczenie mienia oraz groźby karalne grozi mu kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.